Praca nad/niedopłata=0, emerytura nadpłata 280zł, pit37 niedopłata ponad 430zł - dlaczego?

[pitalek]

Czy wśród Państwa znalazłaby się Dobra Dusza, która wyjaśniłaby mi tajemnicę, która objawiła się po obejrzeniu mojego PIT-37 na podatki.gov.pl.
Wyszło im, ze mam dopłacić ponad 430zł. Suma przychodów jest niższa niż 85000, więc nie jest przekroczony żaden próg podatkowy.
Jestem dorabiającym emerytem. Emeryturę pobieram od sierpnia 2019.
Od pracodawcy otrzymałem PIT-11. Zaliczki na podatek były pobierane precyzyjnie bo po przeniesieniu do PIT-37 nad/niedopłata = 0.
Z ZUS otrzymałem PIT-40A, w którym stwierdzono (poz.49), że nadpłata na podatek wynosi 280zł i zostanie zwrócona z bieżącymi świadczeniami.
Przeniosłem to wszystko do tego samego PIT-37 i wyszło tak jak na podatki.gov.pl. - NIEDOPŁATA ponad 430zł.
Spróbowałem rozliczenia z żoną, której swiadczenie z ZUS bardziej przypomina jałmużnę niż emeryturę z myślą, że to 430 zniknie.
Jeszcze gorzej - pokazała się niedopłata ponad 800zł!

Jest to kompletnie sprzeczne z moim zdrowym rozsądkiem, który mówi, że:
Jeżeli
pierwsze żródło przychodów (pracodawca) pobrało ode mnie zaliczki w wysokości zgodnej z podatkiem;
drugie (ZUS) pobrało ode mnie 280zł zaliczki za dużo
to
po połączeniu tych dwóch na PIT-37 nie powinienem mieć żadnej NIEDOPŁATY w wysokości ponad 430zł!

Nie podałem szczegółów jak i co przenosiłem (co oczywiście mogę zrobić) bo wynik samodzielnego wpisywania do Pity2019IPS jest taki sam jak na podatki.gov.pl, więc pewnie jest OK, ale DLACZEGO?

Czy ktos z Państwa zna wyjaśnienie tej tajemnicy logiki fiskusa?
Widzę co prawda, że emerytury nie mają kosztów uzyskania przychodu. Papier z ZUSu nie ma też składek na ubezpieczenie społeczne podlegających odliczeniu od dochodu, ale i tak rezultat urąga zdrowemu rozsądkowi.

pitAlek.

[snykwa]

To bardzo proste (mam nadzieję, że sprawdzając rozliczenie z emerytury jako zaliczkę stosował Pan kwotę z poz. 50).
ZUS rozliczając emeryturę zastosował ulgę podatkową (tzw. kwotę wolną od podatku).
Pracodawca zastosował również ulgę podatkową (nie zgłaszał Pan pracodawcy aby nie stosował odliczenia ulgi?).
Ta ulga została zastosowana dwa razy a można tylko raz. Teraz trzeba zwrócić to, czego wcześniej otrzymało się za dużo.
To co ZUS za dużo pobrał zwróci przy emeryturze marcowej.

[Czech]

To wcale nie jest takie proste - trzeba znać podstawy liczenia podatków.

Zwrot z emerytury powstaje dlatego gdyż kwota wolna od podatku z PIT-40A od "sumy dochodu rocznego" poniżej 13000 jest inna (większa) niż przy wyliczaniu miesięcznych wypłat emerytury. Ten zwrot wynika z różnicy kwot wolnych od podatku dla niskich (w przedziałach 0-8000 i 8000-13000) i wysokich dochodów.
ZUS na końcu roku przyjmuje, że nie masz innych dochodów niż dana emerytura, więc to co potrącił (zabrał) ci w miesięcznych wypłatach - oddaje w postaci zwrotu w marcowej roku następnego.
Niestety Twoje dochody są większe (w sumie) od 13000 i dlatego nie przysługuje ci zwrot z ZUSu - ten z poz. 49 - więc w rozliczeniu rocznym musisz go oddać.

[pitalek]

Dziękuję za zainteresowanie. Być może muszę faktycznie zmienić swoje pojęcie zdrowego rozsądku :-).
Faktycznie nie pomyślałem, ze istnieje kwota wolna od podatku i pewnie jest uwzględniona i w PIT11, i w PIT40A.
Przychody z pracy 58,8tys.
Emerytura 25,9tys.
Czyli oba (tak samo jak ich suma) z przedziału 13-85tys, więc jeżeli dobrze szukałem wolna kwota wynosi dla mnie 548zł. Kwoty nie jestem pewny bo namieszane jest jeszcze przez tą zmianę stawki na 17% na ostatni kwartał.
NIEdopłata wynosząca 431zł nie jest równa tej kwocie, więc jeszcze są tu jakieś subtelności, ale nie będę próbował już tego rozgryzać pomimo, że lubię rozumieć/wiedzieć.
Sprawdziłem za to wydruk z PITY2019IPS z podglądem na podatki.gov.pl. Wszystkie liczby są identyczne. Czyli to czego się obawiałem dając w PIT37 (poz.116 - składki na ubezpieczenie zdrowotne) sumę z PIT11 i PIT40A jest prawidłowe. Zaliczkę z ZUS dałem oczywiście z poz.50 PIT40A.
Wygląda mi na to, że trzeba po prostu zapłacić i tyle. Przez długie lata miałem zawsze nadpłatę dzięki wspólnemu rozliczeniu z niepracującą żoną stąd pewnie zdziwienie.

I tu nasuwa mi sie jeszcze jedno pytanie.
Przychód żony = 10010,76 poz 38 w jej PIT40A.
Podatek należny = 0 poz.47
Czemu wypełnienie pitu jako wspólnego spowodowało mi jedynie wzrost niedopłaty do 884zł to jest o kwotę prawie dokładnie 454zł, które ZUS ma jej oddać z tytułu nienależnie pobranych zaliczek?
Czyli:
oddzielne rozliczenie - żona dostaje z ZUSu 454zł, ja dopłacam 431.
wspólne - żona dostaje 454zł, ja dopłacam 884 (czyli zwracam natychmiast to 454zł!).
Przecież to jest jakiś absurd - chyba, ze cos źle wpisałem.
Czy to oznacza, że wspólne rozliczenie małżeństwa emerytów jest kompletnie bezsensowne?

A swoją drogą na przyszłość czy pracodawca o nieuwzględnianiu tej wolnej kwoty MUSI czy MOŻE być poinformowany?

pitAlek.

[snykwa]

Pracodawcę powinieneś poinformować.
Wspólne rozliczenie nie zawsze jest korzystne. W Twoim przypadku żona jest w przedziale 8 000 do 13 000 gdzie są jest inaczej wyliczana kwota wolna (korzystniej). Jeśli połączysz dochody ze swoimi to tak jakby weszła w próg ponad 13 000 i traci te swoje zwolnienia, które ma w związku z tym, że jest w przedziale 8 000-13 000.
Wspólne rozliczeni jest najbardziej korzystne jeśli jedno zarabia ponad 85 500 a drugie jest w niższym progu lub jedno nie ma dochodów lub ma niecały rok ale nie zostało już rozliczone (mam na myśli PIT-40A).
I jeszcze coś co w takim przypadku zawsze tłumaczę.
Otrzymał Pan więcej pieniędzy w zeszłym roku gdy miały większą wartość, więcej Pan kupił (proszę porównać choćby ceny), teraz mają mniejszą wartość i oddaje Pan bez odsetek. Wiem, że to przykro oddać 431 zł ale taka jest rzeczywistość.

[pitalek]

Dziękuję serdecznie. Podbudował mnie ostatni akapit Pani/Pana odpowiedzi :-).
Czyli koniec końców zatwierdzę po prostu to co jest na podatki.gov.pl.
Na tej samej stronie założyłem sobie coś pod tytułem mikrorachunek podatkowy i rozumiem, że wpłacę na to konto 431zł.
Pojawił się co prawda problem: strona banku chce ode mnie jakiś identyfikator zobowiązania, a ja nie bardzo wiem co to takiego. Być może pokaże się po zatwierdzeniu PITu na podatki.gov.pl.

Z przerażeniem myślę jaka dopłata będzie za rok. Tu emerytura była tylko od sierpnia. Z tego co słyszę od znajomych emerytura jest z tych wyższych - prawie 4400zł. Płaca za to z tych najniższych, ale i tak przekroczy to próg podatkowy. Żony z jej podatkiem równym zero chyba nie ma co w to mieszać.
No nic, jak dożyjemy to będziemy się martwić za rok.
Jeszcze raz dziękuje za objaśnienia i wszystkiego dobrego.

pitAlek.

[wla.gle]

... strona banku chce ode mnie jakiś identyfikator zobowiązania
- wpisz PIT-37 , jeśli rozliczenie na PIT-37 - za okres 19 R
- wpisz PIT-36, jeśli rozliczenie na PIT-36 - za okres 19 R

[Kaczuszka]

Witam, emerytura nadpłata 420zł,pit 37 niedopłata 425 zł. W kwietniu 2019 r rozwiązałam umowę o pracę i przeszłam na emeryturę,która jest moim jedynym źródłem utrzymania.Kogo i kiedy miałam powiadomić o nie stosowaniu ulgi podatkowej? (tej, która może być zastosowana tylko raz) PIT za pierwsze 4 miesiące roku dostałam od pracodawcy listownie, za pozostałe przysłał mi ZUS.
Czy nie ma znaczenia fakt, że moim jedynym źródłem utrzymania jest emerytura?

[snykwa]

Źródłem utrzymania Pani w 2019 roku był dochód z pracy i emerytura. Rozliczając za cały rok ma Pani 5 zł dopłaty.
425-420=5.
ZUS rozlicza za cały rok i dlatego przy emeryturze marcowej zwróci 420 zł. I po doliczeniu dochodów z pracy trzeba teraz to oddać.

[wla.gle]

Sytuacja jaką miałaś w roku 2019 występuje w sytuacji jeśli przejście na emeryturę jest w trakcie roku.
W 2020 r., jeśli Twoim jedynym źródłem dochodu będzie świadczenie z ZUS - wszystko będzie
rozliczone przez ZUS.
Mogą być jakieś groszowe różnice w rozliczeniu, ale to ZUS już sam albo Ci zwróci, albo pobierze
w marcowej/kwietniowej emeryturze bez Twojej ingerencji.