PITy 2024

Jak co roku od kilku już lat z niecierpliwością oczekiwałem na wydanie Gazety Prawnej z programem do rozliczania zeznania podatkowego w tym przypadku za rok 2010.Jaka we mnie wstąpiła złość,kiedy w trakcie instalacji programu zauważyłem,ze autorstwo programu jest inne niż w roku ubiegłym..Pomyślałem firmy zmieniają nazwy. Jednak krew mi się zagotowała jak moje przypuszczenie potwierdziło się,że jest to inna firma,inny program i inny cel wydania tego programu na płycie wraz z GP.Cel jest wiadomy KOMERCJA i maksymalizacja zysków.Świadczy o tym fakt,że można pomóc tylko 4 osobom,za piątą i następne trzeba zapłacić.Osobiście używałem programu do rozliczeń domowników,i jednego "młodego" emeryta.Złość moją potęguje dodatkowo fakt że do nie dawna uchodząca w moich oczach GP jako dziennik godny zaufania tak nabiła ludzi w butelkę.Żadnej informacji o zmianie programu,czy zmianie autora na opakowaniu płyty nie znajdziesz,o reklamach w telewizji nie wspomnę.
Już obdzwoniłem wielu znajomych,z przestrogą,aby nie kupowali dzisiejszej gazety z tym badziewiem.
Swoją drogą nadal z niecierpliwością czekam na możliwość skorzystania z programu PIT-y 2010 IPS
Pozdrawiam MarekG

To właściwie nie wina GP że zmieniła dostawcę pit-ów. Sam proponowałem redakcji takie rozwiązanie wiedząc, że w tym roku nie sprostam wymogom czasowym.
Redakcja wybrała (i słusznie) program Jupiter firmy Elfin, który jest niewiele młodszy od pit-ów IPS.
Odkąd pamiętam ten program w wersji standard zawsze miał ograniczenia w ilości tworzonych rozliczeń.
Widzę, że na potrzeby wydania dla GP zwiększono ilość z 2 do 4!

Proszę się nie denerwować zbytnio :) PITy 2010 IPS będzie można pobrać zawsze z internetu.

A cieszę się najbardziej, że mój program ma grono stałych użytkowników!

A ja się dałam nabrac na to badziewie i kupiłam GP
Na szczęscie , nie zdązyłam tego zainstalować jeszcze
Oczywiscie, że pobiorę nowy IPS- z internetu
A GP już więcej nie kupię,bo to zwykłe oszustwo i tyle , po prostu nabijanie ludzi w butelkę
to na tyle
pozdrawiam

Rozumie kłopoty z z tworzeniem nowego programu do rozliczania PIT za 2010r.Denerwuje mnie tylko wykorzystywanie popularności dotychczasowych programów,ich marki przez GP.Ta mając choć cień przyzwoitości uprzedzałaby o tym,iż obecny autor programu to nie ten sam,i nie ta sama jakość,moim zdaniem znacznie odbiegająca od programów IPS.
Pozdrawiam Marek G

Ja także dałam się nabrać.Też już od rana czyhałam na gazetę i dopiero po zainstalowaniu płyty zobaczyłam,że to nie to co chciałam mieć.Tak,jak moi przedmówcy,uważam,że gazeta powinna mieć tyle przyzwoitości,aby poinformować o tym,że autor nie jest ten sam,co zawsze.Ale tym większa chwała dla autora,że wiele osób tak Go ceni. Pozdrawiam-Ewa N.

Od wielu lat korzystam z programu IPS do rozliczeń rocznych i nie tylko. Jestem bardzo zadowolona. Nawet nie myślę korzystać z innych propozycji. Będę cierpliwie czekać. Pozdrawiam.

Ja też byłem zdziwiony,że nie ma w GP programu tego co zwykle.Jakoś przyzwyczaiłem się do tego co był i chyba sobie jednak poczekam,a w internecie na tej stronce się pojawi:) , ponieważ jest bardzo prosty w obsłudze:)

No tak, typowo polskie podejście. Jeżeli program jest dobry, to dlaczego nie zapłacić tych 5zł / za głowę?
Równowartość jednego piwa.
Ile trzeba zapłacić za rozliczenie np w biurze rachunkowym? 30? 50? 100zł?

Ale tu nie chodzi o pieniądze. Moja Mama używa tego programu od chyba 3 lat. Nie jest delikatnie mówiąc biegła jeśli chodzi o obsługę komputera. Ale tym programem posługuje się w zasadzie bez problemów i co roku rozlicza rodzinę, znajomych i okolicznych sąsiadów - w sumie... kilkadziesiąt osób ;)
I ma tam już powpisywane dane osobowe - więc ułatwia jej to pracę dość znacznie.
Może i są podobnie dobre aplikacje, ale w zeszłym roku też kupiłem z jakąś gazetą inny program i moja rodzicielka kategorycznie kazała to usunąć i zainstalować "Program Do Pitów" :)

Pozdrawiam!

"Redakcja wybrała (i słusznie) program Jupiter firmy Elfin, który jest niewiele młodszy od pit-ów IPS"

Pan Marcin bardzo szarmancki, elegancki i nadzwyczaj skromny.

Nie szkodzi, my wiemy swoje
:)))))))))))

Wielu z nas docenia to, co Pan Marcin od lat robi