PITy 2024

Sprawa wygląda tak:
Prowadzę działalność gosp. na ryczałcie, wykonałem umowę, kilka dni przed jej realizacją mój klient zmarł (w zasadzie zabił się), jednak umowę wykonałem i fakturę wystawiłem.
Ze wstępnego rozeznania wynika jednak, że ta wierzytelność jest prawdopodobnie nie do ściągnięcia. Stąd pytanie: czy jest możliwość odzyskania podatku od takiej niezapłaconej faktury lub - to byłby chyba szczyt szczęścia - uniknięcia jego zapłacenia?

Dzwoniłem na 801055055 z prośbą o taką poradę, ale usłyszałem, że nie ma takiej możliwości i że przecież muszę zapłacić podatek, bo "przecież usługa została wykonana" (!) Aż się we mnie zagotowało, gdy dowiedziałem się, że podatki płacę za to, że w ogóle pracuję, a już nie tylko od tego co zarobię.
Wcześniej jednak pani, z którą rozmawiałem stwierdziła, że niemożliwa jest żadna korekta, ponieważ korekta musi być obustronna, a skoro klient nie żyje, to nie może u siebie dokonać korekty.
Natomiast w toku rozmowy nie skojarzyłem jednej rzeczy - klient tak naprawdę nigdy tej faktury nie wpisał do swoich ksiąg, ponieważ zabił się przed jej wystawieniem.

Z góry dziękuję za wszelkie sugestie!

Ja tutaj czegoś nie rozumię. Mian skoro pan wystawił fakturę klientowi a ten nie zapłacił za wykonaną usługę to tym samym nie uzyskał pan przychodu więc z jakiej racji ma pan płacić podatek? Teraz tylko pytanie jaką formę płatności pan wpisał na fakturze przelew, gotówka bo przecież klient nie podpisał panu kopii faktury za wykonaną usługę i nie zapłacił więc nie powinien pan płacić podatku.

Yyy... teraz to ja nie rozumiem :/ Albo do tej pory miałem mylne pojęcie o podatkach.
Dotąd uważałem (a w zasadzie tak mi mówiono), że obowiązek podatkowy powstaje w momencie wystawienia faktury.
Na fakturze jest płatność przelewem.

z tego co się orientuję nie może Pan nic zrobić ponieważ prowadzi Pan księgę przychodów /opłacasz ryczałt od przychodów/ a w ryczałcie nie masz czegoś takiego jak KOSZTY UZYSKANIA PRZYCHODU.

ewentualnie może Pan domagać się zapłaty od spadkobierców kontrahenta jeżeli prowadził indywidualną działalność

Jeżeli prowadziłby Pan KPiR wtedy po spełnieniu kilku warunków, można by uznać należnośc do zapłacenia przez zmarłego kontrahenta za nieściągalną i wliczyć w KUP ale tylko wartość netto faktury

Przy okazji zachęcam do przejścia na KPIR mimo wyższego % podatku można wyjść czasami lepiej niż na ryczałcie wliczając rozchody w KUP i obniżając w ten sposób dochód [przychód-koszty=dochód] a ten dopiero podlega opodatkowaniu wg stawki
Też kilka lat byłem na ryczałcie, KPiR jest znacznie lepszy i nie jest aż tak skomplikowany jak się wydaje można sobie doskonale poradzić samemu.

z podatkiem VAT nie da się nic zrobić, osobiście mam kilku kilentów którzy nie zapłacili mi za faktury i nie reagują na wezwania do zapłaty, teraz grzecznie wysyłam do nich umowy o zwolnienie z długu /muszą wyrazić zgodę na to że im umarzam dług/ wtedy mogę zaliczyć do KUP wartość netto faktur niestety z VAT nic nie zrobię ;/

Dziękuję za odpowiedź i sugestie!
Jednym słowem: chory kraj :/

A co odnośnie kwestii, którą poruszył Sławek? To był chyba błąd w jego poście, prawda?

maciek napisał(a) :
> Sprawa wygląda tak:
> (...)
> Ze wstępnego rozeznania wynika jednak, że ta wierzytelność jest
> prawdopodobnie nie do ściągnięcia.

Witam.
Tak z innej beczki. Czemu jest nie do ściągnięcia? Nic nie miał? Nie została żadna masa spadkowa? Jeśli coś po nim zostało, będzie sprawa spadkowa i może da się wystąpić z roszczeniem? Może samemu trzeba by się udać do sądu?

Z drugiej strony, skoro zmarł przed wystawieniem faktury, to jej nie przyjął. No i czy można wystawić fakturę zmarłej osobie?

Tak sobie tylko "głośno" myślę...

Witam,

zastanawiam się dlaczego wystawiłeś fakturę po śmierci osoby, która miała zapłacić za usługę a wiadomo że nie zapłaci? Czyżby nadgorliwość? nie polecam. Jeżeli nie jest ujęta w księgach u tej osoby to musisz postarać się o anulację tej faktury ale z głową, bo za usługę wykonaną trzeba wystawić fakturę (tak jak dowiedziałeś się w KIP). Spróbuj zastosować sztuczki takie jak księgowi - ale szczegóły nie na forum. To właśnie za to płaci się księgowej.
Jeżeli już wystawiłeś fakturę to możesz (po 180 dniach) skorzystać z tzw ulgi za złe długi. Szczegóły w ustawie o Vat i w necie poszukaj.

Dlaczego wystawiłem fakturę?

Ponieważ chcę otrzymać zapłatę za wykonaną usługę.
Mogłem też przecież nie wiedzieć o śmierci dłużnika.

Z tego, co mi na razie mówiono, to ulga za złe długi dotyczy tylko dłużników, którzy żyją.

"Tak z innej beczki. Czemu jest nie do ściągnięcia? Nic nie miał? Nie została żadna masa spadkowa? Jeśli coś po nim zostało, będzie sprawa spadkowa i może da się wystąpić z roszczeniem?"

też myślę o spadkobiercach.

Skoro usługa została zlecona, wykonana - ktoś musi to rozliczyć.
Udaj się najpierw do jakiegos prawnika o poradę, podejrzewam, że to do ugrania.