PITy 2024

Witam, od wczoraj wieczór, nie mogę wysłać PIT, albo precyzyjniej, nie mogę wygenerowć UPO, bo komunikat mówi ciągle 301-w trakcie przetwarzania, chociaż autoryzuje przychodami z 2021. Przedtem komunikat 200 pojawiał się po kilku sekundach

301 - OK.
Przyjęty, trzeba czekać.
Przeciążona bramka MF.

Mam to samo. Od wczoraj czekam na UPO i nic. Przez całe lata pojawiało się w kilka sekund... Mam status 302 od wczoraj.

Dołączam się mam tak samo, zdarzały się takie sytuacje, ale nigdy tak długo. Tylko pytanie czy można mieć pewność, że pójdzie, bo jak nie to lipa.

Tak to jest jak wszyscy złożenie rozliczenia odłożyli na ostatnią chwilę.

Jeśli jest prawidłowe/ nie ma błędu 401/, będzie "przetworzone".
Może w nocy ....

Zgadzam się snykwa z tobą, nie zdziwię się jak jeszcze jutro ktoś zadzwoni aby go rozliczyć

ale na stronie Ministerstwa nie ma przeciążenia, więc dziwne :)

Ponieważ złożyć PIT można do 2. maja, więc na wszelki wypadek drukuję papierowe formularze i jeśli wieczorem (ale znacznie przed zamknięciem poczty...) wersja elektroniczna wciąż nie będzie przyjęta, to po prostu wysyłam poleconym.
No chyba, żebym się wkurzył i rano pojechał do USkarbowego ;-)

A swoją drogą, jestem przekonany, że nie przewidzieli, że tak dużo ludzi będzie składać w ostatniej chwili - któryś administrator nie sprawdził miejsca na dyskach i system zawisł, bo nie ma jak archiwizować przyjętych i zaakceptowanych dokumentów :-P
To oczywiście dotyczy miejsca w tym systemie, a na stronie monisterstwa działa inny. Oba pewnie trzymają końcowe dane razem, ale miejsca brakuje do przetwarzania na wcześniejszych etapach: w moim przypadku pierwsza deklaracja zacięła się na 302, a druga - kilkanaście minut później na 301.
Dlatego jest szansa, że jak jutro ktoś (decyzyjny) to zauważy, to dołapie admina i zdalnie poprawią.

Ja mam status 301 na wszystkich moich deklaracjach już od soboty. Nic nie drgnęło. Z MF dostałem odpowiedź żeby czekać. Nie można wysłać kolejnego PITa bo oba zostaną wtedy odrzucone. I co tu robić...