Witam.
Przysługuje mi ulga dla rodzin 4+ oraz dodatkowo mam umowę z prawami autorskimi, gdzie część przychodu pod nie podlega.
W zeszłym roku złożyłem PIT-2 do pracodawcy aby uwzględnił tą ulgę (myślałem, że to zadziała na 1 rok ale teraz widzę, że działa nadal).
Zauważyłem, że pracodawca w miesiącach od złożenia PIT-2 aż do wyczerpania kwoty ulgi dla 4+ cały przychód najpierw potraktował jako zwolniony ze względu na 4+ nieuwzględniając zupełnie, że jego znaczna część podlegała kosztom autorskim 50%. Dodatkowo - co w sumie namierzyłem teraz - standardowy koszt uzyskania przychodu w takiej sytuacji policzył jako 0 a nie np. 250zł dla jednego stosunku pracy w tej samej miejscowości.
1. Czy pracodawca powinien najpierw stosować autorskie koszty uzyskania przychodu a dopiero po nich zwolnienie dla 4+ czy tu jest zupełna dowolność? Jest limit roczny dla kosztów autorskich i jeśli najpierw zastosuje 4+, to może nie wyczerpać limitu kosztów autorskich albo w przypadku zmiany pracy w ciągu roku na taką, gdzie nie będzie autorskich, to stracę zupełnie możliwość uwzględnienia autorskich kosztów, które były u poprzedniego pracodawcy?
2. Czy naliczanie 0 kosztów jest prawidłowe? Pracuję cały czas, nie było żadnych zasiłków, chorobowych itd. Są też inne elementy pensji jak premie, dyżury, nadgodziny itd.
3. Czy w rozliczeniu rocznym mogę skorygować koszt uzyskania przychodu do standardowych (250zł/mc) czyli 3000zł w moim przypadku? Czy musi być korekta PIT-11?
4. Mając na uwadze powyższe wydaje mi się sensowne złożenie ponowne PIT-2 z informacją aby nie była uwzględniana ulga 4+. Myślałem, że ułatwi mi to wypełnienie zeznania rocznego (pracodawca naliczy wszystko) ale chyba lepiej liczyć samemu. Czy dobrze rozumuję?
Dziękuję i pozdrawiam,
Jarek